Z braku talentów plastycznych i żałosnej koordynacji ruchowej moje zacięcie niespełnionej artystycznie duszy przyszło mi realizować poprzez śpiewanie. Daleko mi do poziomu satysfakcji (pytanie czy perfekcjonistom jest on kiedykolwiek dany?!), ale powoli dorastam do nagrywania po trochu swoich "popisów".
"Jesteśmy sumą wszystkich swoich części."
poniedziałek, 18 lipca 2011
piątek, 15 lipca 2011
Mało ambitny początek
Znacie to uczucie:
Leży przed wami stosik nowych książek, a wewnątrz narasta podniecenie przed tajemnicami, które zostaną nam objawione. Przekornie powoli szykujesz herbatę. Mościsz ulubione siedzisko. Jeszcze tylko wyłączyć telefon i już można wskoczyć na główkę w nową przygodę.
Nic to, że poszła 1/4 niewielkiej pensji. Nieważne że jest połowa miesiąca. Nieistotne że zbliża się urlop na który też trzeba coś odłożyć. Polowanie zakończyło się sukcesem a endorfiny zabiły rozsądek.
Pozdrawiam, patrząc już w kolorową otchłań nowego świata!
Leży przed wami stosik nowych książek, a wewnątrz narasta podniecenie przed tajemnicami, które zostaną nam objawione. Przekornie powoli szykujesz herbatę. Mościsz ulubione siedzisko. Jeszcze tylko wyłączyć telefon i już można wskoczyć na główkę w nową przygodę.
Nic to, że poszła 1/4 niewielkiej pensji. Nieważne że jest połowa miesiąca. Nieistotne że zbliża się urlop na który też trzeba coś odłożyć. Polowanie zakończyło się sukcesem a endorfiny zabiły rozsądek.
Pozdrawiam, patrząc już w kolorową otchłań nowego świata!
Subskrybuj:
Posty (Atom)